Odnosicie czasem
wrażenie, że przy muzyce czas płynie jakoś inaczej? Niektóre rzeczy
robi się szybciej, kiedy indziej znów czas zwalnia bieg?
To
nie tylko wrażenie. Potwierdzają to poważne naukowe badania. Muzyka
wpływa na nasze postrzeganie czasu, ponieważ sama w czasie przebiega i w
pewien sposób go porządkuje.
Muzyczne
porządkowanie czasu polega na dzieleniu go na symetryczne odcinki,
poprzez równomiernie rozłożone akcenty i precyzyjnie wymierzone wartości
rytmiczne.
Podstawą muzycznego czasu jest „puls”, czyli rodzaj linijki, do której możemy przyłożyć rytm. To na podstawie pulsu muzycznego oceniamy jakie jest tempo muzyki, czyli czy utwór jest szybki czy wolny. W praktyce – puls muzyczny to jest to, co wystukujemy sobie nogą albo to, w rytm czego się „kiwamy” słuchając.
Puls muzyczny można podzielić na krótkie odcinki zwane taktami.
Takt zaczyna się na ogół tam, gdzie słychać wyraźny akcent („raz!”).
Akcent może występować co 2, 3, 4, 5, 6 itd. miar, dzięki czemu utworom
można nadać skoczny (na 2), taneczny (na 3, jak walc) lub marszowy (na
4) charakter.
Wreszcie - poszczególne takty możemy wypełnić nutami i pauzami o różnej wartości, podobnie jak wagony – pasażerami. Wtedy mamy już do czynienia z rytmem, charakterystycznym dla konkretnego utworu. Na rytm nakłada się melodię – i gotowa piosenka ;)
Niemniej, są utwory, w których rytm jest elementem nieistotnym - bazują na statycznych współbrzmieniach albo swobodnie prowadzonej melodii. Taka muzyka będzie w nas wywoływać odczucie, że czas zwolnił bieg albo wręcz stanął w miejscu.
Na
koniec – ciekawostka. Element rytmu można też odnaleźć w innych
dziedzinach sztuki, np. w malarstwie czy architekturze. Kompozycja
rytmiczna – to taka, w której pewien element jest powtarzany w
uporządkowany sposób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz